PolskiAngielski
PLN
2€ - Euro €3$ - Dolar $
o8e56535d3o3
0Koszyk
Przykro nam, Twój koszyk jest pusty :(

Przejrzyj nasze produkty polecane oraz promocje na stronie głównej i wybierz coś dla siebie
0Schowek
Twój schowek jest pusty
Strona główna » Poradniki | Blog » Żółte pranie – co robić?

Żółte pranie – co robić?

Data dodania: 15-04-2015
Problem

Chyba każdy doświadczył tego kilka razy w życiu przez przynajmniej kilka dni — od czasu do czasu z naszych kranów zaczyna płynąć mętna woda o kolorze i zapachu rdzy, nazywana sarkastycznie „herbatą” lub „colą”. Gdzieniegdzie problem żółtobrunatnej wody utrzymuje się tygodniami lub nawet miesiącami. Woda taka ma odpychający wygląd, smak i zapach, a co gorsza niszczy urządzenia AGD (ekspresy do kawy, czajniki elektryczne, pralki, zmywarki itd.). Użyta do prania pozostawia paskudne ślady na ubraniach, szczególnie widoczne na białej odzieży — i niestety często trudne do usunięcia. Przy mniejszym zanieczyszczeniu kolor wody może nie być zauważalny podczas mycia rąk i dowiadujemy się o tym dopiero po wyciągnięciu białych koszul z pralki.

Co mówią Twoi sąsiedzi

„Przeczyszczali nam dziś rury z powodu żółtej wody. Efekt taki, że woda jest jeszcze bardziej żółta – prawie pomarańczowa. Ale to nie główny powód moich zmartwień. Córka wróciwszy ze szkoły (nie wiedząc o problemie) wstawiła pranie. Pech chciał – białe rzeczy: wszystkie swoje koszulki mundurkowe, kilka koszul męża, białe bluzki. Płakać mi się chce, jak to zobaczyłam”. (Małgorzata32, cytat z forum wielodzietni.org)
 
„Akurat miałam pecha, że nastawiłam białe pranie, a z rur popłynął żółty ściek i niestety pranko też pożółkło. Da się to jakoś wybielić?”. (emily_valentine, cytat z forum.gazeta.pl)
 
„Mam już dość. Od ponad 2 lat odbijam się od spółdzielni i wodociągów. Z mojego kranu zamiast wody leci brązowa breja”. (Ola, cytat z www.alert24.pl)
 
U mnie kranówka leci pomarańczowa dosłownie, nieraz obiad gotuję na mineralnej bo nie da się używać kranówy. O osadzie z rur ostrzegają nawet wodociągi miejskie. Przestałam białe ubrania kupować bo musiałabym prać tylko ręcznie, wrzucając do pralki ryzykowałabym że akurat cudną pomarańczową wyjmę. Dodatkowo moja woda ma paskudny smak”. (szmytka1, cytat z forum.gazeta.pl)

żółta, rdzawa wodaPrzyczyna problemu

Najczęstszą przyczyną tego zjawiska jest wtórne zanieczyszczenie wody związkami żelaza i manganu. Zanieczyszczenie wtórne to takie, które nastąpiło podczas transportu wody siecią wodociągową ze stacji uzdatniania wody wodociągów miejskich do odbiorców. Nadmiar żelaza i manganu w wodzie może być spowodowany np. remontem sieci wodociągowej czy starą instalacją w budynku. Zdarza się też, że przedsiębiorstwo wodociągowe po prostu nie przestrzega norm wymaganych wobec wody pitnej. Wykrycie źródła problemu i doproszenie się o jego naprawienie przez osoby za to odpowiedzialne bywa nie lada wyzwaniem.

Rozwiązanie

Problem na pewno należy zgłosić w miejscowej stacji Sanepidu, w Urzędzie Miasta bądź Gminy i w przedsiębiorstwie wodociągowym, a w razie utrzymywania się irytującej sytuacji przez dłuższy czas warto również poinformować lokalne media. Niestety często prowadzi to tylko do tymczasowego rozwiązania problemu, który później regularnie powraca. Wodę do picia można kupić w sklepie, ale co z myciem naczyń, kąpielą i praniem?
 
Jeśli już zrobiliśmy pranie w brudnej wodzie i nasze ubrania wzbogaciły się o niechciane żółte akcenty kolorystyczne, trzeba będzie wyprać je jeszcze kilka razy zanim znów je założymy (tylko tym razem przed włączeniem pralki należy upewnić się, że woda jest czysta!). Proces wybielania przyspieszymy, jeśli do prania dodamy sody. Innym naturalnym środkiem, który przychodzi nam z pomocą, jest kwasek cytrynowy. W zależności od materiału można spróbować też chemicznych wybielaczy, choć jako środki wyjątkowo drażniące i szkodliwe dla otoczenia, nie są one szczególnie polecane.
 
Kto choć raz męczył się z żółtymi plamami po praniu w brudnej wodzie, ten pewnie już zawsze będzie dmuchał na zimne i sprawdzał przed praniem i w jego trakcie czy z kranu na pewno nie leci „herbata”. Jest to dość kłopotliwe, ale osoby, które uparcie i na złość wszystkim nie chcą zainstalować nawet najprostszego filtra, nie mają innego wyjścia. Tym, których nie stać na niszczenie ubrań, pranie ich po kilka razy i kombinowanie z rozmaitymi środkami piorącymi, polecamy profilaktycznie zaopatrzyć się we własne urządzenia do uzdatniania wody — nawet jeśli żółta woda w kranie jest w naszym domu rzadkością.

altJakie są korzyści z uzdatniania wody na własną rękę?

Przede wszystkim niezależność i poczucie bezpieczeństwa — bez względu na jakość wody dostarczanej nam przez wodociągi, mamy gwarancję dostępu do czystej, smacznej wody, bezpiecznej dla zdrowia naszej rodziny i stanu urządzeń AGD.
Poza tym oszczędność. Korzystanie w domu z odpowiednio dobranego filtra lub zmiękczacza drastycznie zmniejsza wydatki na środki czystości — nie potrzeba płynu do zmiękczania tkanin, a innych preparatów (mydło, płyn do mycia naczyń, proszek do prania) można używać o wiele mniej. Mniej pieniędzy idzie też na napoje (mamy w domu pyszną wodę pitną). Ponadto nie ma ryzyka, że pralka lub ubrania przedwcześnie będą do wyrzucenia.
Oprócz tego dobre zdrowie. Mycie się w uzdatnionej wodzie bez chloru i chemikaliów, a także noszenie ubrań wypranych z mniejszą ilością detergentów chroni przed chorobami skóry. Z kolei spożywanie wody uzdatnionej filtrem do wody pitnej zabezpiecza przed zatruciem pokarmowym wywołanym przez brudną wodę i wydatnie zmniejsza ryzyko mnóstwa innych chorób. Wydaje nam się, że jeśli woda z kranu nie jest żółta, to znaczy, że jest czysta — niestety to nieprawda!


Jaki sposób uzdatniania wody będzie dla mnie najlepszy?

Metoda uzdatniania wody będzie zależna od Twoich potrzeb i możliwości finansowych. Rozważając tę kwestię, należy zastanowić się, co chcemy zabezpieczyć:
  • czysta woda do prania
  • woda, która nie będzie niszczyć urządzeń AGD
  • woda bezpieczna i przyjemna do kąpieli
  • woda zdatna do picia
  • smaczna, lecznicza woda pitna
 
Opcja nr 1: Filtr pralkowy
Zwany też pralkowo-zmywarkowym — niewielki filtr montowany bezpośrednio na wężu doprowadzającym wodę do pralki. Jego koszt to 20–30 zł. Jest to najtańsze rozwiązanie, polecane do pralki i zmywarki w każdym domu. Zastosowane wewnątrz złoże polifosfatowe zmiękcza wodę, powodując, że węglan wapnia się nie krystalizuje. Niestety nie zawsze zda egzamin. Ponieważ jest to malutki filtr, przy wyjątkowo brudnej wodzie szybko się zapycha, co powoduje duży spadek ciśnienia i przedostawanie się zanieczyszczeń poza filtr. W takiej sytuacji wkład należy wymieniać częściej niż to określa producent. Jest to filtr do wody użytkowej, nie można używać go do uzdatniania wody pitnej.


Opcja nr 2: Filtr pralkowy + filtr prysznicowy
Filtr prysznicowy to równie proste rozwiązanie (działające w podobny sposób), które zapewni Ci bezpieczną i przyjemną kąpiel. Koszty takich filtrów wahają się między 40 a 400 zł. Dzięki takiemu zestawowi zadbasz nie tylko o urządzenia AGD i pranie, ale też o swoją skórę. Niestety filtry prysznicowe mają też te same minusy, co filtry pralkowe.



Opcja nr 3: Filtr na cały dom
W tej grupie występuje bardzo duża różnorodność — w zakresie rodzaju i zasady działania filtra, jego wydajności, wielkości, trwałości i ceny. Dzięki temu rozwiązaniu zazwyczaj nie ma konieczności stosowania dodatkowych, oddzielnych filtrów przed każdym urządzeniem AGD czy przed prysznicem — dzięki niemu w całym domu, do każdego urządzenia i kranu dopływa czysta, uzdatniona woda. Przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie najlepiej jest skontaktować się ze specjalistą, który pomoże w dobraniu filtra odpowiedniego do danego mieszkania, zapotrzebowania na wodę i jej rzeczywistej jakości. Należy pamiętać, że mniejsze filtry zazwyczaj szybciej się zużywają i mogą obniżać ciśnienie wody. Natomiast większy filtr, dobrany w oparciu o liczbę osób mieszkających w budynku, jakość wody w kranie, pożądaną jakość wody uzdatnionej i szereg innych czynników, raz na zawsze rozwiąże zarówno problem z pożółkłymi ubraniami po praniu, jak i wszelkie inne zmartwienia związane z brudną wodą w domu.
 

Filtry takie dzielimy na:

a) Filtry podstawowe (piankowe, węglowe itp.) — najtańsze, o wydajności uzależnionej od wielkości i ilości etapów. Filtrują przede wszystkim zanieczyszczenia mechaniczne. Duże, wieloetapowe modele są w stanie zaspokoić potrzeby nawet wielorodzinnego budynku i oprócz filtracji mechanicznej oferują usuwanie chloru, chemikaliów, brzydkiego smaku i zapachu, bakterii, a nawet zmiękczanie wody.
b) Filtry dyskowe — mają podobne działanie do filtrów piankowych, ale można je płukać, a więc nie zużywają się. Jest to więc inwestycja na wiele lat. Filtrują przede wszystkim zanieczyszczenia mechaniczne.
c) Zmiękczacze — profesjonalne stacje uzdatniania wody, które standardowo poprzedza się niewielkim filtrem wstępnym z pierwszej grupy. Dzięki takiemu urządzeniu w całym domu mamy czystą, miękką wodę, dzięki czemu nie musimy bać się o zniszczenie urządzeń AGD, zbieranie się kamienia w czajniku, na grzałce pralki lub w toalecie, czy o zdrowie naszej skóry. Miękka woda pozwala na stosowanie mniejszych ilości środków piorących i mydła.
d) Odżelaziacze — skoro czytasz artykuł o pożółkłych ubraniach po praniu, zapewne właśnie to jest wyjście dla Ciebie. Oto system, który usunie nadmiar żelaza z wody i zapobiegnie brudzeniu prania i rdzawym śladom na armaturze. Filtr ten jest szczególnie polecany w sytuacji, gdy woda nie jest bardzo twarda. 

Dodatkowo: Filtr do wody pitnej
Dodatkowy filtr, który pozwoli Ci cieszyć się pyszną, bezpieczną wodą (bez chloru, chemikaliów i bakterii) do bezpośredniego spożycia bez gotowania, do zaparzania herbaty i gotowania zup. Filtry takie dzielimy na kuchenne, systemy odwróconej osmozy i jonizatory. Z tych trzech jonizatory są zdecydowanie najlepsze, gdyż produkują wodę, która nie tylko jest smaczna, ale też ma lecznicze właściwości. Przed jonizacją woda w takich urządzeniach jest poddawana filtracji, najczęściej przez wbudowane filtr wstępne.

 
alt


 

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Poradniki | Blog